|
|
Walka pomiędzy stróżami prawa a zbrodniarzami trwa przez całą historię ludzkości. Coraz doskonalsze zabezpieczenia są pokonywane przez coraz sprytniejszych złodziei. Zmieniają się metody pracy po obu stronach barykady, ale ludzka chciwość i chęć zarobku cudzym kosztem pozostają niezmienne od stuleci. Wielu przestępców zdobyło sławę - Stanisław Cichocki ps. Szpicbródka, Wincenty Brodzki, Wiktor Zieliński - korowód ciągnie się w nieskończoność. Przeciwko nim stanął Henryk Lange - kierownik brygady kradzieżowej Urzędu Śledczego m.st. Warszawy. W Alarmie w Cedrgrenie opisuje najciekawsze sprawy i afery, które rozpracował, głównie dzięki własnemu sprytowi i intuicji, bez pomocy specjalistycznych laboratoriów (daktyloskopia dopiero się rozwijała), a często przy pomocy blefu i wielkiej pewności siebie.