W moim wypadku, była to rzeczywiście miłość od pierwszego wejrzenia. I choć nie wiedziałam wówczas prawie nic o Bretanii, nagle, kiedy stałam na brzegu urwistego klifu i patrzyłam przed siebie na daleką linię horyzontu, przeleciała mi przez głowę myśl, że właśnie tutaj chciałabym żyć.... Było to uczucie tak silne i zaskakujące, że doskonale je pamiętam jeszcze dziś. Podobna myśl wydawała mi się wówczas zupełnie absurdalna, bo przecież nigdy nie pragnęłam opuścić Polski. Czyżby wystarczyło zatem to niezwykłe piękno ujrzanych przeze mnie po raz pierwszy pejzaży, aby nasunęła mi się podobna myśl Czy może jest w tej ziemi rzeczywiście coś takiego, co przyciąga jak magnes Jeszcze przez kilka następnych lat nie wiedziałam, że kiedyś naprawdę tak się stanie, iż będę mogła nie tylko żyć w Bretanii, ale dane mi będzie poznać bliżej całe bogactwo i czar tej ziemi.(Fragment wstępu)